730 992 150 akademia@rbsport.pl

Przedstawiamy podsumowanie niedzielnych zmagań Red Box Junior Ligi Halowej dla zawodników z rocznika 2004 rozgrywanych w hali sportowej w Suchym Lesie.

  • Salos Poznań – UKS Chrobry Poznań 1:7 (0:4)

Bramki dla Salosu: Adrian Hawryluk

 Bramki dla Chrobrego: Adam Chłapowski 2x, Kacper Szymański 2x, Tytus Groński, Szymon Lipiec,  Damian Pałuka

Od pierwszego gwizdka rysowała się przewaga drużyny Chrobrego, która jednak nie potrafiła znaleźć recepty na dobrze spisującego się bramkarza Salosu. Strzelanie rozpoczął bardzo mocnym i precyzyjnym uderzeniem z własnej połowy boiska Tytus Groński – bramkarz Chrobrego, który swoją decyzją kompletnie zaskoczył bramkarza Salosu. Bramka dodała animuszu chłopcom z UKS, którzy jeszcze śmielej poczynali sobie na połowie przeciwnika. Kolejne dwa gole podły po indywidualnych akcjach Kacpra Szymańskiego,  a wynik do przerwy ustalił Adam Chłapowski.

Ten sam zawodnik rozpoczął strzelanie w drugiej części meczu i „fałszem” posłał piłkę obok bezradnego bramkarza Salosu. Na 6 do 0 podwyższył Damian Pałuka, który przytomnie wykończył najładniejszą akcję meczu. Chwilę później Adrian Haryluk zdobył honorową bramkę dla swojej drużyny wyjątkowym strzałem z połowy boiska. Ostatniego gola w tym meczu zdobył Szymon Lipiec, który posłał piłkę nie do obrony.

  • Orły Komorniki – Sparta Sport Poznań 2:6 (0:2)

Bramki dla Orłów: Mikołaj Dembiński, Jakub Spychała 

Bramki dla Sparty: Nikodem Foltynowicz 2x, Marcin Terek 2x, Konrad Grzybek, Kacper Trojan)

Pierwsza bramka tego spotkania mogła dać nadzieję kibicom na widowiskowy pojedynek. Nikodem Foltynowicz w niesamowity sposób poradził sobie z pilnującym go obrońcą i lewą nogą skierował piłkę do siatki. Od tego momentu ludzie zgromadzeni w hali GOSu w Suchym Lesie byli świadkami emocjonującego i szybkiego meczu. Na 2 do 0 podwyższył Konrad Grzybek, który świetnie odnalazł się w podbramkowym zamieszaniu. Wynik do przerwy nie uległ już zmianie.

Po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę meczu jako pierwsi do siatki trafili zawodnicy Oranje, a konkretnie Kacper Trojan. Ta bramka podrażniła ambicje komornickich Orłów, którzy odpowiedzieli trafieniami Mikołaja Dembińskiego i Jakuba Spychały. Wtedy sprawę w swoje ręce wziął Marcin Terek, który po bliźniaczych rajdach zdobył dwa gole. Wynik ustalił Nikodem Foltynowicz.

  • Antonio Jarocin – F.C. Galacticos Poznań 5:2 (4:0)

Bramki dla Antonio:Wojciech Lamprecht 3x, Krzysztof Giertych, Kacper Wesołek

Bramki dla Galacticos: Hubert Gałczyński, Mateusz Krużyński

Pojedynek Antonio – Galacticos był najbardziej jednostronnym spotkaniem z pośród wszystkich rozegranych tego dnia. Chłopcy z Antonio pokazali świetne wyszkolenie i w dojrzały sposób zdominowali swoich przeciwników. Przed przerwą do siatki rywali trafiali Krzysztof Giertych oraz trzykrotnie Wojciech Lamprecht.

Druga część meczu rozpoczęła się jednak od bramki Huberta Gałczyńskiego, który swoim trafieniem pokazał, że Galacticos nie odpuszczą tego spotkania. Drugą bramkę dla poznańskiej drużyny zdobył w swoim stylu Mateusz Krużyński, który potężnie huknął do bramki zespołu z Jarocina. Oba gole to jednak było wszystko na co było stać w tym spotkaniu Galacticos, którzy znów oddali pole gry przeciwnikom, a oni podwyższyli wynik za sprawą Kacpra Wesołka.

  • UKS Chrobry Poznań – Sparta Sport Poznań 3:3 (2:2)

Bramki dla Chrobrego:Kacper Szymański 2x, Adam Chłapowski

Bramki dla Sparty: Nikodem Foltynowicz 2x, Kacper Kaźmierczak

Mecz pomiędzy UKSem a Oranje należał do najbardziej emocjonujących spotkań tego dnia. Bramki padały parami, na gola zdobytego przez jedną drużynę natychmiast odpowiadała druga, co tylko potęgowało poziom emocji. Strzelanie rozpoczął Kacper Szymański, zrewanżował mu się Nikodem Foltynowicz. Następnie Nikodem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie i wtedy odpowiedział mu swoim golem Kacper Szymański. Przed przerwą już nikt nie zdołał się wpisać na listę strzelców.

W drugiej połowie strzelanie rozpoczął Adam Chłapowski, który w efektowny sposób przerzucił piłkę nad obrońcą, czym zgubił krycie i pięknie uderzył piłkę, która wylądowała w okienku bramki Oranje. Jednak jak to wcześniej miało miejsce w tym meczu, zawodnicy Oranje nie pozostali dłużni i chwilę później do wyrównania doprowadził Kacper Kaźmierczak, czym ustalił wynik tego spotkania.

  • Orły Komorniki – Salos Poznań 9:4 (5:2)

Bramki dla Orłów:Mateusz Liszyński 3x, Jan Anioła 2x, Mikołaj Andrzejewski, Mikołaj Dembiński, Jakub Nowakowski, Jakub Spychała

Bramki dla Salosu: Bernard Ciesielski, Szymon Nowak, Zbigniew Połczyński, Marcin Zając

Mecz pomiędzy Orłami a Salosem to spotkanie, w którym mieliśmy okazję zobaczyć największą ilość bramek tego dnia. Już wynik do przerwy wyglądał imponująco a swoimi trafieniami zbudowali go Mateusz Liszyński, Mikołaj Andrzejewski, Mikołaj Dembiński, Jan Anioła I Jakub Spychała ze strony zespołu z Komornik oraz Marcin Zając, a także Zbigniew Połczyński z Salosu.

Zawodnicy obu drużyn w drugiej części meczu strzelali z podobną częstotliwością czym zagwarantowali widzom spektakularne widowisko. Autorami bramek po przerwie byli Jan Anioła, Jakub Nowakowski oraz dwukrotnie Mateusz Liszyński (Orły), a także Bernard Ciesielski i Szymon Nowak z zespołu Salosu.

  • UKS Chrobry Poznań – Antonio Jarocin 1:1 (1:0)

Bramka dla Chrobrego:Kacper Szymański

Bramka dla Antonio: Michał Wojtkowiak

Kolejny mecz nie obfitował w bramki jak ten poprzedzający, ale za to przebiegał pod znakiem emocji, pięknych zagrań i dużej dynamiki akcji. Jako pierwsi w tym meczu trafili zawodnicy UKSu, egzekutorem okazał się niezwykle skuteczny tego dnia Kacper Szymański, który wspaniałym strzałem dał prowadzenie swojej ekipie. Ten stan utrzymał się do przerwy.

W drugiej połowie zawodnicy Antonio za sprawą Michała Wojtkowiaka doprowadzili do wyrównania. Bramka Michała padła po wzorowej kontrze, przeprowadzonej w niesamowitym wręcz tempie. Do końca spotkania nie brakowało ciekawych akcji, jednak wynik nie uległ już zmianie i zakończył się podziałem punktów.

  • Salos Poznań – F.C. Galacticos Poznań 5:4 (3:4)

Bramki dla Salosu: Zbigniew Połczyński 2x, Adrian Haryluk, Marcin Zając, samobójcza

Bramki dla Galacticos: Mateusz Krużyński 4x

Mecz pełen zwrotów sytuacji i z takim pokładem emocji, że można by obdzielić nimi kilka kolejek Red Box Junior Ligii. Zespół Salosu świetnie rozpoczął mecz strzelając jako pierwszy bramkę, jej zdobywcą był Zbyszek Połczyński, który już drugi raz tego dnia popisał się potężną bombą z dystansu. Na 2 do 0 podwyższył Mateusz Krużyński, który tym razem trafił do swojej bramki po rzucie rożnym wykonywanym przez Salos. Ten sam zawodnik chwilę potem odkupił swoją winę pięknym uderzeniem z daleka i zdobył kontaktową bramkę. W przeciągu kilku minut Mateusz po raz drugi trafił do siatki i znów mieliśmy remis. Kolejna bramka w tym meczu była ponownie autorstwa Zbyszka Połczyńskiego, który tym razem w sprytny sposób uwolnił się z pod krycia i w sytuacji sam na sam zdobył trzeciego gola dla swojej drużyny. Wtedy z odpowiedzią przeszedł mu Mateusz Kryużyński, który strzelił kolejne dwie bramki dla Galacticos i ustalił wynik pierwszej połowy.

W drugiej części meczu strzelali już jednak jedynie piłkarze Salosu, którzy za sprawą bramek Adriana Haryluka i Marcina Zająca odnieśli pierwsze tego dnia zwycięstwo. Na szczególną uwagę zasługiwała ta druga bramka autorstwa Marcina, który pięknie przymierzył z dalszej odległości i nie dał szans bramkarzowi Galacticos.

  • Antonio Jarocin – Orły Komorniki 7:1 (1:0)

Bramki dla Antonio:Krzysztof Giertych 3x, Jakub Krawczyk, Wojciech Lamprecht, Igor Rybarczyk, Dawid Sędzicki

Bramka dla  Mateusz Liszyński

Ostatni mecz tego dnia rozegrały ekipy z Jarocina i Komornik. Początek spotkania to wyrównana walka i wzajemne ocenianie własnych możliwości i sił. Z czasem swoją przewagę zaczęła podkreślać drużyna Antonio, która po strzale Krzysztofa Giertycha wyszła na prowadzenie. Orły nie odpowiedziały żadną bramką i do przerwy to zawodnicy z Jarocina cieszyli się z przewagi.

Druga część meczu to coraz większa przewaga ładnie grających gości z Jarocina, którzy konsekwentnie wykorzystywali błędy w obronie swoich rywali i bez litości pakowali im kolejne bramki. Ich autorami byli Krzysiek Giertych (dwukrotnie) Igor Rybarczyk, Wojtek Lamprecht, Dawid Sędzicki, Jakub Krawczyk.  Orły odpowiedziały honorowym trafieniem Mateusza Liszyńskiego.

Najlepsi strzelcy niedzielnych  spotkań:

Szymański 5 Chrobry

Krużyński 5 Galacticos

Foltynowicz 4 Oranje

Lamprecht 4 Antonio

Giertych 4 Antonio

Mateusz Liszyński 4 Orły

Do zakończenia rozgrywek pozostały nam dwa terminy ligowe. Spotykamy  się 14 lutego (sobota) oraz uroczyste zakończenie ligi halowej 8 marca (niedziela).