730 992 150 akademia@rbsport.pl

W ostatni weekend rozegraliśmy drugą kolejkę RED BOX Ligi Maluchów. Na parkiecie hali przy ulicy Spółdzielczości pojawiła się Sparta Katowice, która pauzowała miesiąc temu. Wszystkich przebił jednak Sprint Katowice, który wygrywając kolejne mecze, praktycznie zapewnił sobie triumf w rozgrywkach.

UKS Sprint Katowice – Sparta Katowice: 4-0 (1-0)

Śliwiński, Gajda, Hornik, Drzewiecki

W swoim debiucie w Lidze Maluchów, Sparta Katowice uległa Sprintowi 0-4. Faworyt do złotego medalu dość długo nie potrafił przełamać solidnej przez 10 pierwszych minut defensywy rywala. Dopiero tuż przed przerwą gol Igora Śliwińskiego otworzył wynik, który po zmianie stron błyskawicznie urósł do stanu 4-0. Sparta miała swoje okazje na gola honorowego, lecz dobrze spisujący się między słupkami goalkeeper rywali z każdej opresji wychodził obronną ręką.

RBPA Katowice – UKS Bonito Murcki: 0-0 (0-0)

Podziałem punktów zakończyło się starcie RED BOXu z Bonito. Przez całe zawody obie drużyny bardzo solidnie spisywały się w defensywie, nie pozwalając przeciwnikowi na klarowne sytuacje bramkowe. Nieco bliżej trafienia otwierającego wynik tego spotkania w pierwszej połowie było Bonito, lecz pod bramką Michała Matusiaka graczom tego zespołu brakowało zimnej krwi. Po przerwie to RED BOX częściej przesuwał się na połowę przeciwnika, lecz proste błędy techniczne napastników “czerwonych” odebrały im szanse wpisania się do protokołu sędziowskiego.

AKS Wyzwolenie Chorzów – UKS Piłkarz Sosnowiec: 4-1 (1-1)

Miozga 2, Olejniczak 2 – Jasiński

Już w czwartej minucie (z rzutu wolnego) gracz Wyzwolenia Chorzów Kacper Miozga wyprowadził swój zespół na prowadzenie w meczu z Piłkarzem Sosnowiec. Wyrównał chwilę później później Kacper Jasiński i właśnie wynikiem 1-1 zakończyła się pierwsza odsłona tego wyrównanego pojedynku. Kolejny raz Miozga dał o sobie znać po przerwie. W 15 minucie zapewnił swojej drużynie (ponowne) prowadzenie, co okazało się kluczowym momentem całego meczu. Piłkarz nie zdołał już powrócić do gry, a finalny wynik wyśrubował w samej końcówce dwoma kolejnymi bramkami Mateusz Olejniczak.

UKS Bonito Murcki – Sparta Katowice: 1-1 (0-1)

Biegier – Barabachowski 

Wręcz wymarzony początek spotkania z Bonito Murcki miała Sparta Katowice. Już w pierwszej minucie gry niezwykle aktywny przez całe zawody Szymon Barabachowski wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Od tego momentu wraz z upływającym czasem Bonito coraz bardziej naciskało przeciwnika, lecz mimo kilku dobrych okazji wynik do przerwy nie uległ zmianie. Druga odsłona to prawdziwy szturm murckowian. Doskonale czujący się w bramce Sparty Oliwier Olszok dokonywał wręcz cudów, dlatego na tablicy wyników cały czas widniał wynik 1-0. I jedynie 20 sekund zabrakło Sparcie do utrzymania korzystnego rezultatu. To właśnie wtedy Wojciech Begier pokonał Olszoka, wprawiając w ogrmną radość swoich kolegów i pieczętując tym samym podział punktów po remisie 1-1.

UKS Sprint Katowice – UKS Piłkarz Sosnowiec: 5-0 (1-0)

Drzewiecki 2, Hornik, Witek, Forajter

Po doskonałym począku Sprintu (gol już w 3 minucie Michała Hornika), kolejne minuty jego meczu z Piłkarzem Sosnowiec były niezwykle wyrównane. Oba zespoły starały się przejąć inicjatywę na parkiecie, lecz na dobrą sprawę nikomu nie udało się już poważniej zagrozić czy to jednej czy to drugiej bramce. Dopiero po zmianie stron przyszło rozstrzygnięcie. Ambitny Piłkarz stracił wtedy drugą bramkę (Jakub Drzewiecki), która pociągnęła za sobą kolejne i ostatecznie ten długimi fragmentami wyrównany mecz zakończył się wysokim triumfem faworyzowanej drużyny Pawła Siedleckiego.

RBPA Katowice – Sparta Katowice: 4-1 (2-1)

Molczyk 2, Knapik, Skwarek – Liburski

Najlepszy swój póki co mecz w Lidze Maluchów rozegrał RED BOX, który pewnie pokonał Spartę Katowice. Reprezentanci Akademii niemal przez całe 22 minuty imponowali zaangażowaniem, agresywnym odbiorem piłki i składnymi akcjami, na które odpowiedzi nie potrafili znaleźć gracze Sparty. Jedyną bramkę zdobyli oni przy stanie 0-2, kiedy to Dawid Liburski wykorzystał zawachanie się defensorów “czerwonych”. W drugiej połowie RED BOX szybko strzelił jednak trzeciego gola (z podania Łukasza Zielonki do siatki Sparty trafił po raz drugi w tym meczu Dawid Molczyk), a finalny wynik na 4-1 ustalił tuż przed syreną końcową Maksymilian Skwarek (podanie z rzutu z autu Kacpra Budka).

UKS Sprint Katowice – AKS Wyzwolenie Chorzów: 3-0 (2-0)

Witkowski 2, Hornik

Kolejną, siódmą już wygraną w sezonie Sprint Katowice odniósł kosztem Wyzwolenia Chorzów. Przez całe 22 minuty było to wyrównane spotkanie, lecz gole w nim strzelali jedynie gracze Pawła Siedleckiego. Wyzwolenie miało ogromne problemy ze skutecznością, dlatego po końcowej syrenie musiało uznać wyższość (niemal już pewnego) złotego medalisty. Dwa razy do siatki chorzowian trafił Kamil Witkowski, a wynik na 3-0 ustalił w 15 minucie Michał Hornik. I to właśnie ci dwaj zawodnicy najbardziej wyróżniali się w tym meczu, po końcowym gwizdku ciesząc się wraz z kolegami z kolejnych trzech wywalczonych punktów.

Sparta Katowice – UKS Piłkarz Sosnowiec: 2-4 (0-0)

Jurkiewicz, Barabachowski – Jasiński 3, Zając

Na zakończenie drugiej kolejki Ligi Maluchów, zmierzyły się ze sobą Sparta Katowice oraz Piłkarz Sosnowiec. Po pierwszej dość bezbarwnej połowie, druga okazała się prawdziwą jazdą bez trzymanki. Oba zespoły niemal całe swoje siły przesunęły do ataku, bardzo mało uwagi poświęcając działaniom defensywnym. Wszystko to zaowocowało aż sześcioma strzelonymi bramkami, z których połowa padła łupem Kacpra Jasińskiego. To właśnie gracz z Sosnowca w największym stopniu przysłużył się do wygrania tego pojedynku 4-2, a bezsprzecznie najaktywniejszym zawodnikiem wśród pokonanych był autor bramki z 22 minuty Szymon Barabachowski.

ZDJĘCIA